sobota, 1 października 2011

1. 10

Weekend zaczął się zaskakująco, obudził mnie przed 9 sms. Odczytałam, nadstawiłam ucho - telewizor nie gra, Milana nie słychać a co najlepsze Wojtek leży przy mnie- no teraz to już nic mi nie gra :) A Nasze Maleństwo nadal spało :) Zdarza mu się pospać do 9 ale w tygodniu, nigdy w weekend a tu proszę niespodzianka :) Zawsze sie dzielimy - w sobotę ja spie a Wojtek wstaje z Milanem, w niedzielę zmiana. A dziś wstaliśmy obydwoje przed naszym Synkiem :) Od niespodzianki zaczął też sie ten weekend. Mianowicie dostałam piękny bukiet. Ja wiem że mam trochę cech męskich , nie jestem zbyt subtelna i delikatna, noszę spodnie dosłownie i w przenośni ale żeby od razu kwiaty na Dzień Chłopaka hahahaha Żartuję oczywiście. Wojtek ma czasem gest i wpada do domu z kwiatami. Coraz rzadziej co prawda ale doceniam to. Moje Chłopaki dostali wymarzony prezent z okazji Dnia Chłopaka - kluczyki do naszego nowego samochodu. Dosłownie dostali, a szczególnie ten Duży, bo dłuuugo nie dawałam się namówić na ten zakup. W końcu zmiękłam, dostrzegłam plusy, a niech tam :) Także te kwiaty nie są takie zupełnie nieuzasadnione :)





Przeglądając galerię natknęłam się na parę fajnych zdjęć (mam nadzieję że nie tylko dla mnie). Mówią że kwiatów nie mozna zasuszać bo miłość uschnie, ja jestem bardzo zabobonna i wszystkie wyrzucam. Na pamiątkę robię zawsze masę zdjęć. I tak nieskromnie ocenię siebie że nawet niezłe te fotki. Marnuję się, powinnam strzelać foty po weselach i się dorabiać :) Wiem, brzmi to nieskromnie ale ja mam taki żart i się potrafię z siebie śmiać. Chociaż pół żartem, pół serio to nie są takie złe te zdjęcia, sami zobaczcie. A cykam Nikonem D3000. Jak sie kliknie na zdjęcie to sie otworzy w nowym oknie, duże, wtedy jest dobra jakość.
























Najpiękniejszy Kwiatuszek ze swoim "dudunkiem". Wojtek tak nazwał smoka i sie przyjęło :) Dziwna nazwa - dudun :D:D:D:D Ale jest i koniec, tak samo jak i psiuka czytaj cos gazowanego, bunczuczna- nie w humorze i wiele innych których teraz nie pamietam. I jeszcze więcej których jeszcze nie usłyszałam,a napewno coś On stworzy bo niezły z Niego "politolog" :):):):) Wracając do duduna, to jest On teraz ulubioną zabawką po pilocie.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz